Wisłok Wiśniowa przegrał w wojewódzkim finale piłkarskiego Pucharu Polski 2019/20 i… dostał 10 tysięcy zotych
Piłkarze teamu z naszego regionu Rzeszowszczyzny, Wisłoka Wiśniowa ulegli w finale Podkarpackiego Pucharu Polski 2019/20 Karpatom Krosno. Mecz rozegranego z końcem pierwszej dekady sierpnia 2020.
Pucharowy finał na regionalnym szczeblu, rozgrywany w Krośnie z udziałem dwu czwartoligowych drużyn sezonu 2020/21, przez większość jego czasu toczył się pod dyktando piłkarzy Karpat.
Najbardziej “rządzili” oni na placu gry w ostatnich dwudziestu minutach spotkania, kiedy to po czerwonej kartce dla zawodnika Wiśniowej, Bartosza Złamańca, grali jedenastu na dziesięciu.
Krośnianie zwyciężając w wojewódzkiej rywalizacji Pucharu Polski wywalczyli 40 tysięcy złotych i prawo gry na szczeblu centralnym Totolotek Pucharu Polski 2020/21. W tej fazie rozgrywek mierzą się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy, PGE FKS Stal Mielec.
Wisłok rywalizując w finałowym spotkaniu Podkarpackiego PP “ugrał” 10 tysięcy złotych. Występ w regionalnym finale był jego historycznym sukcesem.
Finał Podkarpackiego Pucharu Polski (8.8.2020), Karpaty Krosno – Wisłok Wiśniowa 4-0 (2-0)
Bramki: 1-0 Knap (12 – rzut karny), 2-0 Kowalski (25), 3-0 Wajs (72), 4-0 Kozubal 79.
Karpaty: Krawczyk (78′ Żytniak) – Czelny, Zych, Stańko, Gierlasiński, Król (82′ Pelczar), Knap (83′ Majewski), Wojtasik (46′ Kozubal), Kowalski, Dziadosz (80′ Blezień), Fundakowski (46′ Wajs). Trener: Dariusz Liana.
Wisłok: Dziok – Złamaniec, Zięba, Kuta, Orzech (83′ Stanek), Szymański (19′ Kasperkowicz), Krok (78′ Koczela), Wiktor (78′ Oliwa), Nowak, Maik (74′ Peret), Złotek (82′ Boruta). Trener: Krzysztof Korab.
Sędziował: Tomasz Mroczek z Mielca.
Żółte kartki: Czelny, Kozubal – Złamaniec, Kasperkowicz, Krok.
Czerwona kartka: Bartosz Złamaniec (70 minuta – druga żółta).
Widzów: 600.
Foto: Karpaty Krosno