KMŚ 2018 w siatkówce. Trenerskie głosy przed zawodami

Opublikowano: 25-11-2018
Kategoria: BEZ KATEGORII

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów rywalizować będą w ostatnich dniach listopada w Klubowym Pucharze Świata 2018. Zawody siatkarskich KMŚ 2018 mężczyzn odbywać się w Rzeszowie, Płocku i Częstochowie.

W siatkarskich Klubowych Mistrzostwach Świata 2018 w dniach 26 listopada – 2 grudnia zagra 8 drużyn. Faza grupowa odbędzie się w Rzeszowie i Płocku. Finały w Częstochowie. Polska drugi raz jest gospodarzem światowego czempionatu.

Asseco Resovia Rzeszów występuje w grupie B KMŚ 2018 za rywali w Rzeszowie mając, Sada Cruzeiro (Mistrz Ameryki Południowej, Mistrz Brazylii/26 listopada), Khatam Ardakan (Mistrz Azji, Wicemistrz Iranu/28 listopada) i Trentino Volley (dzika karta – Włochy/29 listopada).

W Płocku, walka toczyć będzie się w grupie A  z udziałem PGE Skry Bełchatów (Mistrz Polski), Zenitu Kazań (obrońca trofeum, zwycięzca Ligi Mistrzów, Mistrz Rosji), Fakiełu Nowy Urengoj (dzika karta – Rosja), Cucine Lube Civitanova (dzika karta – Włochy).

Wypowiedzi trenerów uczestniczących drużyn:

– Jako drużyna możemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby grać jak najlepiej. Wiemy, że gramy przed własną publicznością i to jest dla nas wielkim wsparciem. Ten turniej nie tylko jest dla drużyny, ale i fanów siatkówki w Rzeszowie.  Atmosfera na meczach w Rzeszowie jest niesamowita. Radość i emocje kibiców dostarczają mi wiele energii. Nie mamy presji z powodu kibiców, to oni są dla drużyny motywatorem, dla  nich gramy i wiemy, że chcą, abyśmy wygrywali. Zrobimy wszytko, aby ich uszczęśliwić – Gheorghe Cretu (Asseco Resovia Rzeszów).

– Skupiamy się na dobrym wyniku, to jest najważniejsze. Nasz klub ma bardzo ważną historię w klubowych mistrzostwach świata, więc cieszymy się, że tutaj jesteśmy. Możemy obiecać, że damy z siebie wszystko na co nas stać i mamy nadzieję, że pokonamy rywali.  Wiemy, że w turnieju grają najlepsze kluby świata i chcemy udowodnić, że nie jesteśmy tutaj bez powodu. Naprawdę chcemy pozostać w Polsce do niedzieli – Angelo Lorenzetti (Trentino Volley).

– Cieszymy się, że jesteśmy w Polsce, szczególnie na tym turnieju. To wiele dla nas znaczy ponieważ po raz pierwszy zagramy w Polsce. Wiemy, że siatkówka jest w Polsce bardzo popularna, spotkaliśmy już wielu fanów, gratulujemy Polsce i Polakom, że są pełni pasji! Na pewno naszym celem jest uzyskanie najlepszego możliwego wyniku. Niestety tuż przed przed wyjazdem z powodu kontuzji nie przyjachało z nami 3 graczy. Postaramy się grać w miarę naszych możliwości jak najlepiej, chcemy mieć poczucie że daliśmy z siebie wszystko  – Abbasali Mirhosseini (Khatam Ardakan).

To największy turniej dla klubów, dołożymy wszelkich starań, aby wygrać, wiemy, że nie będzie to łatwe. Mamy nowy zespół, zmieniliśmy wielu graczy, ale zrobimy wszystko, aby grać do końca. Wszystkie zespoły są trudne, wiemy,  że Trentino jest faworytem, ale nie  wiemy do końca co się wydarzy. To jest sport, bywa zaskakujący. Być w Polsce to wielka przyjemnność, jesteśmy po raz drugi w Polsce w tym turnieju. Cieszymy się, że tu wróciliśmy, gratulujemy organizatorom. To kraj siatkówki! Czujemy to I jesteśmy szczęśliwi, że znowu tu jesteśmy – Marcelo Mendez (Sada Cruzeiro).

– Chcemy zagrać w tym turnieju najlepiej. Jeśli nie grasz na sto procent, nie możesz myśleć o zdobyciu mistrzostwa. Więc chcemy grać tak dobrze, jak tylko potrafimy. Każdej drużyny możemy się tutaj obawiać, tak jak i pozostali mogę się nas obawiać. Zagramy przeciwko wyjątkowym drużynom, jak Cucine Lube Civatonova czy Zenit Kazań, ale i Fakieł Nowy Urengoj. Te drużyny  mają wspaniałych zawodników. Teraz nie myślę o innych, chcę się skupić na naszym zespole i realizować nasz plan –  Roberto Piazza (PGE Skra Bełchatów).

Najtrudniejszy mecz to ten pierwszy, na pewno pierwszy mecz jest bardzo ważny. Nasza grupa jest bardzo wyrównana, wszystkie cztery drużyny są bardzo silne. Jutro chcemy wygrać, to jest dla nas bardzo ważne. Jeśli zaczynasz z przegranym meczem w ternieju, dojść do końca będzie bardzo trudne – Giampaolo Medei  (Cucina Lube Civitanova).

– Pierwszy mecz gramy przeciwko Fakiel Nowy Urengoj, to będzie bardzo ważny mecz. Oczekuję od drużyny, aby stanowili jedną prawdziwą drużynę w grze i aby wspólnie pokazali na co ich stać – Wladimir Alekno (Zenit Kazań).

– Zawsze pierwszy mecz jest najważniejszy, a potem drugi jest najważniejszy i trzeci i kolejny, aż do finału. Naszym celem jest finał i będziemy grać tak, aby zagrać w finale – Camilo Placi (Fakiel Nowy Urengoj).

Komentarze

Komentarze