W gościach wciąż nie punktują

Opublikowano: 04-12-2016
Kategoria: FUTSAL, I Liga

Wciąż bez wygranej w wyjazdowym pojedynku sezonu 2016/17 jest futsalowa drużyna Heiro Rzeszów. We wczorajszym meczu 10 kolejki I ligi południowej uległa w gościach Orzeł Futsal Jelcz Laskowice.

Pierwsza połowa to wyrównany bój. Po zmianie stron, gdy na boisku brakło najlepszego w naszym zespole, Sebastiana Brockiego, ukaranego czerwoną kartką, gospodarze uzyskali przewagę i pewnie wygrali spotkanie, które było dla nich ostatnim meczem w swej hali w bieżącym roku.

Chcę podkreślić, że Heiro Futsal Rzeszów jest jednym z najlepszych zespołów w lidze, a jego aktualna pozycja w tabeli nie jest odzwierciedleniem ich umiejętności. W pierwszych piętnastu minutach gry byli lepsi – mówił oceniając spotkanie hiszpański trener gospodarzy

Przegrana na Śląsku to 7 w tym sezonie porażka Heiro. 5 w 5 meczu w gościach.

Za tydzień, w niedzielę 11 grudnia, Herio zagra ostatni w 2016 roku pierwszoligowy pojedynek. Rywalem będzie Berland OSiR Komprachcice.

Orzeł Futsal Jelcz Laskowice – Heiro Rzeszów 8-3 (2-1)

Bramki: Martinez 3, Gutierez 2, Dziubczyński, Witek, Cybulski – P.Krawczyk 2, Przybyło.

Orzeł Futsal: Wiegels, Konieczny – Martínez, Gutierez, Dziubczyński, Kucharski, Krzemień, Witek, Matejko, Musiał.

Trener: Jesús López García Chus.

Heiro: Piszczek – Lutsiv, Brocki, P.Krawczyk, Przybyło, Barszcz, Ł. Krawczyk.

Trener: Ernest Kiczek.

Sędziowali: Łukasz Chowaniec  i Wojciech Curyło z Karkowa.

Czerwone kartki: Lutsiv, Brocki.

Widzów: 400.

Foto: Orzeł Futsal Jelcz Laskowice 

Komentarze

Komentarze