Asseco Resovia po trzech meczach nadal bez tryumfu na starcie PlusLigi. Nie tak miało być
Po trzech seriach gier PlusLigi 2018/19 siatkarze Asseco Resovii Rzeszów są bez wgranej. Takiego startu sezonu nie spodziewali się fani "Pasiaków". Rzeszowianie zdobyli tylko punkt, wygrali zaledwie trzy sety.
Po porażkach na wyjeździe z Wartą Zawiercie (3-2) i u siebie z Onico Warszawa (1-3) sympatycy Asseco Resovii Rzeszów znów musieli przełknąć gorycz porażki z GKS Katowice.
Ekipa trenera Andrzeja Kowala zagrała złe spotkanie. Popełniła dużo błędów własnych.
W dwóch pierwszych odsłonach na placu boju dominowali solidni i konsekwentni w swych poczynaniach Katowiczanie. Trzeci set to pasjonująca walka, po której goście się radowali z meczowego zwycięstwa, a gospodarze zostali wygwizdani przez swych fanów.
Przed meczem podziękowania za występy w Asseco Resovii Rzeszów otrzymał jej były zawodnik, Dominik Depowski, który potem miał swój spory udział w tryumfie teamu z Górnego Śląska. Siatkarz GKS Katowice to wychowanek Błękitnych Ropczyce.
Tak słabego ligowego startu Rzeszowian trudno sobie przypomnieć ich fanom, którzy są wielce rozczarowani początkiem rozgrywek.
W najbliższym pojedynku Asseco Resovia Rzeszów gra w gościach z Stocznią Szczecin. Termin 28 października 2018.
Tabela i inne wyniki PlusLigi tutaj.
3 kolejka PlusLigi 2018/19 (22.10.2018), Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 0-3 (22-25, 19-25, 34-36)
Asseco Resovia: Shoji, Schulz, Buszek, Mika, Możdżonek, Smith, Masłowski (libero) oraz Perry (libero), Rossard, Perłowski, Jarosz, Redwitz, Dryja. Trener: Andrzej Kowal.
GKS: Komenda, Krulicki, Butryn, Depowski, Rousseaux, Kugut, Mariański (libero), Krzysiek, Fijałek, Woch. Trener: Piotr Gruszka.
Sędziowali: Szymon Pindral z Kielc i Maciej Twardowski z Radomia.
Widzów: 3860.
Foto: Asseco Resovia Rzeszów, M.Pliś