Syrena i przegrany mecz Heiro
Niezwykle emocjonujący przebieg miał rozegrany 25 listopada, pojedynek 9 kolejki I ligi południowej futsalu 2017/18, w którym Heiro Rzeszów rywalizowało z liderem tabeli GKS Futsal Tychy. Rzeszowianie wzmocnili ostatnio kadrę i toczyli z drużyną ze Śląska wyrównany bój. Przegrali go po kontrowersyjnym golu.
Heiro Rzeszów do końcowej syreny remisowało 2-2 z GKS Futsal Tychy.
W trakcie sygnału dźwiękowego oznaczającego koniec pojedynku, piłkę rzuconą sprzed własnej bramki przez golkipera ze Śląska, Zbigniewa Modrzika, skierował głową do siatki Rzeszowian, Bartosz Rutkowski.
W ekipie gości zapanowała szalona radość, a gospodarze protestowali twierdząc, że gol nie powinien być uznany bo padł już po czasie. Protesty zdały się na nic. Sędziowie bramkę uznali i Heiro Rzeszów uległo 2-3 (1-1) GKS Futsal Tychy.
Była to 6 w rozgrywkach 2017/18 przegrana teamu prezesa Łukasza Krawczyka.