Tylko punkt Developresu SkyRes w Pile. Liczono na więcej
W rozegranym dziś meczu 5 kolejki Orlen Ligi siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów przegrały po tie-breaku Pile z tamtejszym PPTS. Ekipa ze stolicy Podkarpacia wywalczyła punkt, a spodziewano się okazalszej zdobyczy.
Rzeszowska drużyna była faworytem spotkania z zamykającymi tabelę Pilankami. Ekipa z Wielkopolski do meczu z teamem prezesa Rafała Mardonia była bez punktów.
Gospodynie, u których występuje wychowanka Stali Mielec, Agata Babicz, pioniersko grały pod wodzą nowego trenera Jacka Pasińskiego.
Pierwsze dwa sety to tryumf miejscowych, o czym w dużej mierze zdecydowała ich dobra zagrywka i kłopoty z przyjęciem Rzeszowianek.
Pewny w swych poczynaniach nasz zespół, dominuje na boisku w trzeciej oraz czwartej partii i doprowadza do remisu.
Rozstrzyga tie-break, który dla kapitan Katarzyny Mróz, i jej koleżanek z zespołu zaczyna się bardzo źle. PPTS wygrywa 6-0 i kontroluje przebieg gry zwycięsko kończąc mecz, w którym Developres SkyRes musiał zadowolić się jednopunktową zdobyczą.
Najbliższym przeciwnikiem naszego teamu będzie Pałac Bydgoszcz. Mecz 19 listopada w Rzeszowie.
PPTS Piła – Developers SkyRes Rzeszów 3-2 (25-21, 27-25, 21-25, 17-25, 15-8)
PTPS: Austin, Kwiatkowska, Ogoms, Babicz, Dumancic, Szubert, Markiewicz (libero) oraz Piśla, Baran, Stencel,Urban.
Trener: Jacek Pasiński.
Developres: Kamenowa, Żabińska, Kaczmar, Helić, Mróz, Kaczorowska, Borek (libero) oraz Hawryła i Śliwińska.
Trener: Jacek Skrok.
Sędziowali: Dariusz Wolski, Lubuski Związek Piłki Siatkowej i Grzegorz Sołtysiak, Zachodnipomorski Związek Piłki Siatkowej.
